wtorek, 23 marca 2010

Działalność banku a kreacja pieniądza fiducjarnego

Działalność bankowa polega na przechowywaniu pieniądza i dostarczania usług związanych z jego obrotem (bankowość depozytowa) oraz inwestowaniu powierzonych terminowo środków (bankowość inwestycyjna).
"Kreacja pieniądza" nie jest żadną działalnością bankową w sensie ekonomicznym, tylko przestępczym. Pieniądzem jest złoto, i jedyne "wykreowanie" złota jakie może mieć miejsce, odbywa się w kopalniach. Bank jedyne, co może zrobić, to przyjąć pieniądz (złoto) i wydać kwit magazynowy, który jest substytutem pieniądza, ale nie pieniądzem sensu stricte.
KLAR?

Dlatego nikt z nas nie ma prawa (ani możliwości) "kreacji własnego pieniądza", jedyne co może wykreować, to weksel, który pieniądzem nie jest, choć może funkcjonować jako swoisty substytut - oczywiście wyceniany przez rynek odpowiednio niżej.
I to samo z banknotami.
Ich realna wartość wyceniania przez rynek różniłaby się znacznie od nominalnej, gdyby każdy z nich uciekał się do stosowania rezerwy cząstkowej, wówczas żaden banknot nie miałby stałej wartości, nie byłby nawet substytutem pieniądza, tylko biletem na loterię - "Ile mojego złota uda mi się wyciągnąć, gdy nadejdzie run?"
KLAR?

Wydawanie biletów na loterię nie należy do działalności banków, przyjmujących złoto w przechowanie. Oczywiście nic nie stałoby na przeszkodzie, by klient banku i bank zawarły umowę treści "Wpłacam 100 uncji złota w zamian za bilet na loterię z prawdopodobieństwem wygrania 100 uncji złota + odsetki wynoszącym 50%" , czemu nie? Oczywiście nie znalazłoby to wielu klientów, skoro można założyć znacznie bezpieczniejszą lokatę. Natomiast taki banknot nie mógłby być uważany za pieniądz, czyli płacący nim klient nie dostałby równowartości 100 uncji złota w dobrach i usługach, lecz rynek zdyskontowałby to do circa 50 uncji.
Wówczas stosunek zdeponowanego złota do realnej wartości wydanych banknotów pozostawałby zbilansowany i nie byłoby inflacjogennej i złodziejskiej kreacji pieniądza.

To wszystko.

1 komentarz: